Blog dla wszystkich milosnikow Toskanii. Jesli chcesz podzielic sie swoimi przezyciami, spostrzezeniami i przygodami z wakacji spedzonych w tym regionie - opisz je wlasnie tutaj. Prosze przesylac teksty i zdjecia na adres: aleksandra.seghi@email.it

piątek, 9 listopada 2012

Z czym kojarzy mi sie Toskania cz.2

Dzisiaj przedstawiam drugi komentarz, ktory zostal umieszczony pod wywiadem ABC na blogu Sabinki:

Toskania kojarzy mi się oczywiście z niezwykle pięknymi krajobrazami, jakich gdzie indziej szukać próżno. Ta malownicza kraina stanowi jeden z najpiękniejszych regionów Włoch. Są tacy, którzy uważają, iż toskańskie krajobrazy należą do najpiękniejszych na świecie.
Choć dotąd nie było mi dane być w Toskanii (oglądałam jedynie ją na zdjęciach i czytałam o niej w książkach), to w wyobraźni widzę tę krainę właśnie taką – cudowną, której piękno wzrusza i zapiera dech w piersi.
Widzę pełne soczystej zieleni urokliwe wzgórza, na których rozsiane są winnice i gaje oliwne. Widzę, jak w słońcu Toskanii dojrzewają najlepsze winogrona i oliwki, z których powstają później najlepsze wina i oliwa. Właśnie dlatego Toskania jawi mi się jako kraina winem i oliwą płynąca.
Skoro mowa o winie, to moim pierwszym skojarzeniem jest najbardziej chyba znane włoskie wino – Chianti – wytrawne, intensywnie czerwone, wręcz rubinowe, z lekką nutą zapachu fiołków. Nazwa tego wina pochodzi od toskańskich wzgórz Chianti, stanowiących prawdziwe serce Toskanii.
Jak wspomniałam, Toskania kojarzy mi się również z wytwarzaną tam wysokiej jakości oliwą. Można powiedzieć bez chyba żadnej przesady, iż oliwa z Toskanii, a w szczególności ze wspomnianych wzgórz Chianti, jest wyjątkowa: wyśmienita i dość cenna.
Istnieje polskie przysłowie, mówiące: „Prawda jak oliwa – zawsze na wierzch wypływa”. To przysłowie wyjątkowo skojarzyło mi się z tą krainą wina i oliwy, gdyż prawda jest taka, że Toskania to prawdziwy raj dla miłośników dobrego wina, wyśmienitej oliwy oraz przepięknych krajobrazów.
Ale mam jeszcze jedno skojarzenie z Toskanią. Gdy myślę o tej krainie, przed moimi oczyma w wyobraźni rozgrywa się wspaniały spektakl, który chciałabym kiedyś zobaczyć w rzeczywistości, a który jak na razie jest mi znany tylko z opisów. Chodzi o słynny toskański festyn Palio, odbywający się dwa razy do roku w Sienie, mający bogatą tradycję, bo sięgający swymi korzeniami czasów średniowiecza. Gdy czytałam o regułach tych zawodów, o tym, jak dokładnie one wyglądają, aż udzieliły mi się emocje, które towarzyszą temu niewątpliwie wspaniałemu widowisku.
Marzę o tym, by kiedyś móc odwiedzić Toskanię, zobaczyć jej osławione urokliwe krajobrazy, zachwycić się jej pięknem, wypić właśnie tam, w tym wyjątkowym miejscu lampkę wina Chianti, wziąć udział w tym barwnym i żywiołowym widowisku, jakim jest Palio i poczuć jego niezwykłą atmosferę.
Mam nadzieję, że kiedyś to marzenie się spełni. A na razie… poznaję Toskanię poprzez książki opowiadające o tej wspaniałej krainie, przenosząc się w wyobraźni na toskańskie zielone wzgórza.

                                                                                   Dorota

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz